Na miejscu popisywaliśmy się rzucaniem lotek do tarczy. Konkurs był zacięty, a wyniki trafień ( lub nietrafień ) do tarczy oceniało jury. Niespodzianek tym razem nie było, bo wygrali najlepsi ( na rajdach primaaprilisowych wygrywają nieraz zawodnicy z najgorszym wynikiem – taki żart organizatorów). Podczas rajdu była okazja do porozmawiania o naszych planach turystycznych. Po rozdaniu nagród za zajęcie czołowych miejsc w konkursie - rajd został rozwiązany.

W rajdzie brało udział 38 uczestników.